
Ząbkowanie to jeden z bardziej wymagających momentów dla wielu rodziców. Niektóre dzieci odczuwają wtedy spory dyskomfort, są marudne i płaczliwe. Czasem brakuje pomysłów jak pomóc cierpiącemu maluszkowi, kiedy różne metody zawodzą. Wbrew pozorom nie tylko środki farmakologiczne mogą pomóc. Warto zdać się również na naturalne metody.
Ulga podczas ząbkowania
Kiedy niemowlakowi wychodzą pierwsze zęby, często czuje on swędzenie w buzi. Dziąsła są podrażnione i obolałe, stąd maluchy często w takiej sytuacji trzymają rączki w buzi. Ulgę przynieść mogą np. wszelkie gryzaki, które można wcześniej schłodzić w lodówce. Naturalny gryzaczek będzie świetnym rozwiązaniem. Jest w 100% bezpieczny, drewniany, idealnie nadaje się do „podrapania” dziąsełek. Jeśli włożymy go do lodówki na kilka minut przed podaniem dziecku, będzie też przyjemnie chłodził dziąsła, dając uczucie wyraźnej ulgi. Jest wygodny do trzymania dla małych rączek, nie ma też absolutnie żadnego ryzyka zadławienia się, ponieważ gryzak nie ma małych elementów.
Komfortowo i miło
Do gryzaczka dołączona jest muślinowa pieluszka. Można służyć oczywiście do wycierania śliny, która podczas ząbkowania wydziela się w niecodziennych ilościach. Dzieci lubią też miłe, delikatne materiały, lubią się nimi bawić i do nich przytulać. Często dzięki nim łatwiej im się wyciszyć i zasnąć, co jest szczególnie istotne podczas ząbkowania. Pieluszkę można odczepić od gryzaczka i wyprać.